IGNORANCI W SIECI

środa, 12 marca 2014

1000 lat w naszyjnikach




     W kieszonkowym katalogu wystawy czytamy że „wystawa 1000 lat w naszyjnikach jest częścią interdyscyplinarnego programu zatytułowanego Współczesne piękno dawnego drewna, realizowanego przez Rezerwat Archeologiczny Genius loci. Poznańska projektantka dr Anna Orska, od lat zadziwiająca niepowtarzalną biżuterią, której wyznacznikiem jest indywidualny, często historyczny charakter używanych w twórczości materiałów, stworzyła unikatową kolekcję.

     W swoich dziełach, bo dla mnie są to dzieła sztuki, w spójny i elegancki sposób połączyła nowoczesne technologie obróbki i oprawy z historyczną materią drewna archeologicznego. Choć nie wszystkie rozwiązania przypadły mi do gustu, w ogólnym rozrachunku byłam oczarowana prezentowanymi na wystawie naszyjnikami. W efekcie udałam się na Ostrów Tumski raz jeszcze. Mój towarzysz, któremu chciałam tą wystawę koniecznie pokazać, miał nieco odmienne odczucia. Sposób opracowania materiału, czyli efekt wizualny, trafił w jego gusta i spodobały mu się dwa albo i trzy naszyjniki. Jednak wykorzystanie reliktów dębu znalezionego w czasie wykopalisk archeologicznych było dla niego profanacją. Zaintrygowało mnie to, ponieważ moje studia (Ochrona Dóbr Kultury) uczą mnie szacunku do szeroko pojętego dziedzictwa, a jednak nie pomyślałam w ten sposób. Może dlatego że gorąco wierzę w to że poznańscy archeologowie wiedzieli co robią, przekazując Annie Orskiej materiał do pracy artystycznej. Archiwa Muzeum Archeologicznego przecież i tak pękają w szwach, nie mając miejsca na nowe wykopaliska. Dla mnie Orska nadała obiektom badań archeologicznych nowe znaczenie, podarowała im "nowe życie". Co więcej uważam że słowo "piękne" jak najbardziej do nich pasuje.

     Przestrzeń i sposób ekspozycji także zasługują na uwagę. Przede wszystkim istotne jest to, że naszyjniki prezentowane są w otoczeniu zabezpieczonych wykopalisk archeologicznych z których pochodzi drewno w nich wykorzystane. W ten niecodzienny sposób wystawa współczesnej biżuterii zachęca do obcowania z historią. Wyeksponowane zostały na kamieniach, w sześciennych, drewnianych, przeszklonych z dwóch stron gablotach, ustawionych jedna na drugiej, przekręconych względem siebie o 45˚. Każdy naszyjnik jest dodatkowo oświetlony lampką zamontowaną w gablocie, tak by można było dostrzec każdy istotny szczegół. Gabloty te rozstawione zostały w przestrzeni całego Rezerwatu Archeologicznego tak  by nie przeszkadzać w zwiedzaniu głównej ekspozycji. Co więcej stanowią właśnie piękne urozmaicenie dla zwiedzających.

     Przy okazji może kilka słów o samym budynku. Rezerwat Archeologiczny Genius loci powstał w miejscu gdzie prowadzone były wykopaliska i badania. Zanim zaczniemy zwiedzanie, możemy oglądnąć film opowiadający o historii Ostrowa Tumskiego. Pierwszym elementem ekspozycji jest odkryty przez archeologów fragment fundamentu punktowego, który oglądamy pod stopami, idąc po podłodze ze szkła hartowanego. W drugiej sali znajdują się zabezpieczone pozostałości wału obronnego pierwszej osady, prezentowane na tle przekroju archeologicznego. Został on przeniesiony na ścianę pomieszczenia za pomocą technologii wykonywania transferów warstw ziemnych. Informuje nas o tym krótki film prezentowany na zamontowanych wewnątrz, niewielkich ekranach.

Z czystym sumieniem mogę polecić uwadze czytelnika zarówno twórczość Anny Orskiej (nie tylko tą związaną z archeologią), jak i sam Rezerwat Archeologiczny.

Zdjęcia niektórych naszyjników z wystawy 1000 lat w naszyjnikach można zobaczyć tu


Katarzyna Pietrzak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz